Tegoroczny wyjazd odbył się w schronisku na Przegibku w dniach 11-13.01.2019.
Biesiadowanie zaczęliśmy późnym wieczorem, a co poniektórzy zakończyli wczesnym rankiem.
Nikomu nie przeszkadzało to jednak, by następnego dnia zmierzyć się ze śniegiem po pachy.Za cel obraliśmy Wielką Raczę. Pełni optymizmu zaczęliśmy brodzić... 2 osoby na nartach, 6 na rakietach, pozostałe 12 "na nogach". O ile pierwszej ósemce było nawet łatwo, o tyle z pozostałej dwunastki szybko zrobiła się 10-tka... Mimo wszystko, napieramy! Idziemy jak burza...
Po ok. 3 godzinach, jesteśmy z powrotem w schronisku :)
Dla ciekawskich - udało nam się dotrzeć do Kikuli (1105 m n.p.m., szczyt należący do Grupy Wielkiej Raczy położony pomiędzy Jaworzyną a przełęczą Pod Banią).
Mimo zmęczenia udało nam się usiąść z gitarą i "zmęczyć" kilka nieśmiertelnych hitów :)
Wieczorem czekała na nas atrakcja - RUSKA BANIA. Nie ma nic lepszego niż doborowe towarzystwo, ujemna temperatura, świeży biały puch i gorąca woda! Polecamy każdemu!
Żeby niedziela nie była jedynie zejściem do samochodu, po śniadaniu, poszliśmy na Będoszkę.
Nasi piechurzy tak się rozpędzili, że po 30 minutach byli już na szczycie. I nie przeszkadzał im śnieg sięgający ud.
Dziękujemy Wam za wspólny wyjazd. 20 par oczu, 40 rąk i nóg :) Bez Was nasze wyjazdy nie miałby sensu!
Dziękujemy też ekipie Przegibka za świetne jedzenie, doskonałą atmosferę, możliwość śpiewania do późnych godzin i wspomnianą wcześniej ruską banię.
P.S. "gacie Soni" się odnalazły.
S: mogę spać spokojnie nie obawiając się, że mój kostium kąpielowy przyozdabia choinkę lub miosowy zadek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz