Rozwijane Menu

10 października 2018

Słowacki raj po raz trzeci

Słowacki raj darzymy szczególną sympatią dlatego po raz kolejny postanowiłyśmy tam wrócić. Niezmiennie jako miejsce noclegu wybieramy autocamping Podlesok, który leży tuż przy wyjściu na szlak. Doskonała opcja na 2-dniowy wypad pod namiot.
Z uwagi na dość wczesną godzinę przyjazdu, decydujemy się na wycieczkę nieco dłuższym szlakiem czyli przez Velky Sokol. Każdemu kto wcześniej nie był w Słowackim Raju, a ma w zanadrzu co najmniej 2 dni czasu wolnego, polecamy zacząć właśnie od Velkiego Sokola.
Szlak jest umiarkowanie długi (spacerowym tempem wychodzi ok. 6h, streszczając się można zrobić to w 4h), bardzo malowniczy i dosyć spokojny.
 
Wiedzie wąwozem wzdłuż płynącego potoku, wśród porośniętych mchem kamieni i powalonych drzew. Trasa w 60% "wyposażona" jest w drewniane ułatwienia typu stopnie, mostki i "drabinki".
Nam udało się uwinąć w ok. 4h. Ponieważ do zachodu słońca jeszcze daleko, przedłużyłyśmy sobie trasę hacząc jeszcze o schronisko na Klasztorisku. Niestety okazało się być zamknięte. Trudno powiedzieć dlaczego...
Nazwa Klasztorisko nie wzięła się znikąd. Niegdyś na polanie przy obecnym schronisku mieścił się klasztor kartuzów z przełomu XIII i XIV stulecia, a w przeszłości znajdowała się tam osada zakonna. Do dnia dzisiejszego zachowały się ruiny, które w chwili obecnej przechodzą swego rodzaju renowację.
Z polany przy Klasztorisku do pola namiotowego zostaje jakaś godzinka drogi.

Niemal na samym końcu znajduje się zagroda szkockiego bydła wyżynnego. Trzeba przyznać, że urocze są te "krowy".
Przy polu namiotowym znajduje się kilka knajpek i sklepiki z pamiątkami.
Drugiego dnia wybieramy się na najbardziej popularny i jednocześnie najkrótszy szlak turystyczny Słowackiego Raju, na Suchą Belę. Niech nie zwiedzie Was określenie "sucha". Planując wycieczkę koniecznie zaopatrzcie się w buty z membraną (najlepiej wysokie).
Trzeba też uzbroić się w cierpliwość. Z uwagi na ogromną popularność tego szlaku, są momenty, w których trzeba stać w kolejce niczym do mięsnego w sobotę... :) Mimo wszystko uważam, że warto :)
Po 2 godzinach docieramy do końca. Ostatnia godzina w dół i do domu.
Ciekawostki i informacje:
- w sezonie letnim, przy głównym węźle szlaków można wypożyczyć rower za 7,5 euro i pognać na nim aż pod pole namiotowe :)
- zamknięte jest schronisko przy Klasztorisku. Niestety nie udało mi się znaleźć dlaczego;
- Autocamping Podlesok jest obiektem całorocznym, ale namioty można rozbijać od marca/kwietnia (po świętach Wielkanocnych) do końca października. Jest to też jedyne pole namiotowe, na którym można rozpalać ogniska gdzie bądź. Na miejscu można kupić drewno.
- przygodę ze Słowackim Rajem możecie zacząć od Velkiego Sokola jest to piękna dolina ma wiele ułatwień ale nie ma zbyt wielu wysokich drabin. Jeżeli zrobicie Suchą Bele, a później Velki Sokół możecie być nieco rozczarowani.
Mapy:


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz