Nie ma nudy. Nuda nie istnieje. Niezależnie od pory dnia czy roku, NOGA ZA NOGĄ ciągle jest w drodze.
Tym razem, wybrałyśmy się na zimowy babski wyjazd. Naszym celem była polana Janoszkowa, pod Lachów Groń.
Śniegu co nie miara to i zabawy po pachy. Polana Janoszkowa to idealne miejsce na pierwszy w życiu biwak zimowy. Dojście na polanę, w warunkach zimowych (nie przetarty szlak) to ok. 1,5h. Na dużej polanie można wybrać odpowiednie miejsce pod namiot i przygotować pod niego "platformę". Podzieliłyśmy się na dwa podzespoły. Beata z Gabi nosiły drewno na ognisko, a ja z Martą usypywałyśmy platformę pod namioty. Niestety z uwagi na duży mróz - sypki śnieg nie ułatwiał nam zadania.
Mimo wielogodzinnego przygotowywania "obozowiska", przy ognisku siedziałyśmy do późnych godzin.
Suszenie śpiwora to podstawa.
I trzeba przyznać, że nic tak z rana nie cieszy jak kawa...
W promieniach porannego słońca zjadłyśmy śniadanie, spakowałyśmy namioty, zarzuciłyśmy plecaki na plecy i ruszyłyśmy przed siebie.
W drodze powrotnej, zahaczyłyśmy o Jałowiec....
...by potem czym prędzej zejść do samochodu bo zimno! :)
Mapy:
Dzień 1 https://www.planetagor.pl/places/application/TrialPage.php?ID=23931 |
Dzień 2 https://www.planetagor.pl/places/application/TrialPage.php?ID=23932 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz