W sylwestrową noc na pożegnanie 2016 roku za cel obraliśmy Hale Boraczą. Około godziny 20:00 wyjechaliśmy z Siemianowic Sląskich, a po 2 godzinach byliśmy już w Milówce skąd ruszyliśmy zielonym szlakiem na Hale Boraczą. W tym dniu szlak był całkowicie pusty o_O (nie tak jak na Szyndzielni). Koło 23:30 byliśmy już przy schronisku (mimo iż szliśmy bardzo powoli).
O 24:00 hucznie i z prawdziwym :) szampanem przywitaliśmy rok 2017. Po złożeniu życzeń schodząc do samochodu w Nowy Rok wjechaliśmy na dupolotach! Niektórzy na tym ucierpieli ale i tak było warto (obita kość ogonowa, liczne siniaki, poprzecinany dupolot).Jak po dobrej imprezie do domu wróciliśmy po 4:00 :) Dziękujemy za wspólne szaleństwo, wytrwanie na tym mrozie (około -15 stopni - odczuwalne) oby w 2017 było ich więcej.
Wszystkim życzymy wszystkiego najlepszego w 2017 roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz