Dzień 5 - Dalej na północ

Długo się nie odzywaliśmy ale wciąż żyjemy (bo ostatnia nasza oznaka życia była 17.02, a dziś jest 22.02.2015).
Rano pogoda była dla nas przychylna :) czytaj: „przy pakowaniu i składaniu obozowiska na chwilę przestało padać”.

Załadowaliśmy się do auta i jechaliśmy dalej na północ w międzyczasie zatrzymując się na chwile gdzieś na postojach aby zrobić zdjęcia.

 

 

W tym dniu przejeżdżaliśmy przez bramę Norwegi Północnej oczywiście musieliśmy zrobić dużo zdjęć aby upamiętnić tą chwilę :)

 

 

 Nie pisałyśmy na blogu wcześniej ale na naszą wyprawę dostałyśmy bieliznę termoaktywną firmy Fjord Nansen, która jest niezastąpiona w takich warunkach :) Zdjęcie w samych bluzach Sogne pod napisem Nord Norge :)

Dalej pogoda już nie była dla nas taka łaskawa na zmianę padało: raz śnieg, a raz deszcz :( Co jakiś czas mijaliśmy potwory drogowe czyli potężne pługi drogowe. Jakby takie odśnieżarki jeździły w Polsce to po przejechaniu takiej jednej na drogach nie było by śniegu!

Na nocleg rozbiliśmy się w zatoczce w którą wbiliśmy się autem :) Trzymając łopatę w ręce ruszyliśmy do szykowania sobie miejsca pod namiot!